Cześć wszystkim!
Dzisiaj coś nie do końca akwariowego, ale dość mocno związanego z tą tematyką. Chodzi o mały zbiorniczek z roślinami akwariowymi w wydaniu nadwodnym czyli emersyjnym - takie jakby kwiatki w doniczce, ale to nie typowe rośliny pokojowe. Kompozycję można łączyć z innymi elementami martwej natury jak kamienie czy korzenie w estetyczną całość.
![]() |
Sprzęt gotowy, zaczynamy działać... |
Sztuka ta przywędrowała do nas z Japonii i nazywa się Wabi-kusa. Jej samodzielne przygotowanie jest dziecinnie proste, wymaga tylko jakiejś większej szali, najlepiej szklanej, odrobiny podłoża i jakiś roślinek akwariowych, czym każdy akwarysta z reguły dysponuje w znacznych ilościach po porządkach i przycinkach w akwarium.
Zostało mi trochę substratu i kamieni ze startu dwusetki, korzonek był w komplecie z używanym akwarium, jednak nie pasował mi do aranżacji, a roślinki wzięłam to troszku z obu akwariów. Muszę jednak przy następnej podmianie wody w dwusetce podciąć trochę mech, bo znalazłam tylko kilka kłaczków, co będzie się pewnie rozrastać tygodniami.
![]() |
...a za 10 minut taaaa daaaam! |
![]() |
Alternathera reineckii 'Mini' |
Zasadziłam Hydrocotyle tripartite, Alternatherę reineckii 'Mini', Christmas Moos oraz maleńką szczepeczkę Bucephalandry 'Deep Purple', która mi się oderwała ostatnio przy sadzeniu. Zalałam to dość wysoko wodą i będę ją powoli odparowywać, obserwując adaptację roślinek. Nie stosuję tutaj żadnego dodatkowego oświetlenia, ciekawe czy roślinki dadzą radę na słonecznym parapecie.
![]() |
Hydrocotyle tripartita 'Japan' |
Zawsze będzie można coś dodać lub odjąć, dostęp do tego jest łatwy, więc codzienna pielęgnacja też nie sprawi kłopotów. Życznie mi słonecznych popołudni, bo pogoda dość deszczowa, a ja jestem ciekawa pierwszych efektów. Pierwsza fotorelacja już za tydzień albo dwa ;)
Ciao ciao!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz